Pomimo rosnącego rynku usług faktoringowych, faktoring jako usługa nie jest jeszcze powszechnie znana wśród przedsiębiorców. Bardzo często myli się go z windykacją albo pożyczką pod zastaw wystawionej faktury. Jak zatem odróżnić prawdziwą usługę faktoringu od innych usług które tylko podszywają się pod tą nazwą?
Tak w dużym uproszczeniu – faktoring polega na finansowaniu należności wynikających z wystawionych faktur. Przedsiębiorca który wystawia faktury z odroczonym terminem płatności i nie chce czekać na to, aż kontrahent zapłaci – przekazuje ją do firmy faktoringowej. W takim wypadku faktor niezwłocznie wypłaca należność z faktury, a klient (lub kontrahent na którego jest wystawiona faktura – w przypadku faktoringu z cesją wierzytelności), ma obowiązek zwrócić otrzymane finansowanie w czasie nieprzekraczającym terminu płatności faktury którą oddał do faktoringu.
Należy wiedzieć, że faktoring to nie tylko finansowanie wierzytelności. Nieodłącznym elementem jest weryfikacja kontrahentów którym firma korzystająca z faktoringu wystawia faktury oraz monitoring wierzytelności.
Faktoring można wrzucić w koszty. Pożyczki już nie.
Koszt usługi faktoringowej można zaliczyć do kosztów, a co za tym idzie – odliczyć od podatku. Faktoring jest opodatkowany 23% stawką VAT. Jeśli mowa o firmach które udzielają pożyczek, ale nazywają je faktoringiem – w razie odliczenia od podatku może być problem z Urzędem Skarbowym. Pomimo że usługi zostały opodatkowane – a faktycznie była to pożyczka pod nazwą faktoringu – prawdopodobnie fiskus zakwestionuje taki koszt, ponieważ pożyczki są zwolnione z VAT, a co za tym idzie – nie można ich odliczyć.
Złożenie deklaracji VAT z błędem podlega karze. Nawet jeśli taka firma pożyczkowa ma indywidualną interpretację podatkową dla swojego niby-faktoringu to nie chroni to przedsiębiorcy a jedynie tą firmę.
Jak sprawdzić czy faktoring to faktoring?
Po pierwsze – trzeba uważnie czytać umowy i jeśli jest jakaś nieścisłość to należy zadawać pytania a nawet pokazać umowę prawnikowi do przeanalizowania. W umowie może być napisane „pożyczka pod fakturę” lub „pożyczka gotówkowa”, a produkt przedstawiany wcześniej przez doradcę – faktoringiem. Po drugie – jeśli firma faktoringowa skupia się wyłącznie na sprawdzaniu klienta a nie jego odbiorców to coś jest nie tak. Po trzecie – warto skorzystać z wiedzy ekspertów faktoringowych – wystarczy zadzwonić i dopytać o daną firmę.