Faktoring pozwala w skuteczny sposób uniknąć zatorów płatniczych, a tym samym chroni firmę przed utratą płynności finansowej. Na rynku można znaleźć faktoring pełny i faktoring niepełny. Czym różnią się te dwie opcje i którą z nich warto wybrać?
Zamiana należności na gotówkę, czyli po prostu faktoring, staje się coraz popularniejszym rozwiązaniem w Polsce. Obroty faktorów wzrosły o 20% w 2016 roku, zwiększyła się liczba klientów, którzy korzystali z faktoringu – na koniec ubiegłego roku było ich 7,8 tys., gdy w 2015 roku było ich o 807 mniej. W rezultacie faktorzy sfinansowali 7,5 mln faktur (rok wcześniej było ich 6,5 mln). Warto podkreślić, że w ubiegłym roku najwięcej wzrosły obroty faktoringu pełnego (dynamika 25%) (źródło: http://faktoring.pl/2017/01/24/faktoring-w-2016-r-urosl-o-20-proc/).
W I półroczu 2017 roku zainteresowanie faktoringiem wcale nie zmalało. Polskie firmy powierzyły faktorom o 13,6% więcej wierzytelności niż w analogicznym okresie 2016 roku (średnia wartość faktury wynosiła 21,5 tys. zł), a liczba przedsiębiorców, korzystających z faktoringu, wzrosła o 12,5% rok do roku i osiągnęła poziom 8,1 tys. klientów. Duża popularność tego rodzaju rozwiązania wynika między innego z tego, że polskie firmy coraz bardziej cenią sobie wygodne pozyskiwanie środków na bieżącą działalność, co zapewnia im faktoring, a do tego mogą skutecznie zabezpieczyć się przed ryzykiem braku zapłaty należności przez kontrahenta. Z usług faktoringowych korzystają najchętniej firmy z branży chemicznej, spożywczej i metalurgicznej, ale nie oznacza to, że również dla innych sektorów faktoring nie jest korzystny. Zanim jednak zastanowimy się, jaki rodzaj faktoringu wybrać, warto poznać specyfikę każdego z nich.
Faktoring pełny
Istotą faktoringu pełnego (bez regresu) jest przejęcie całości ryzyka związanego z niewypłacalnością dłużnika przez faktora. Dzięki temu przedsiębiorca nie musi martwić się, czy pieniądze zostaną odzyskane przez firmę świadczącą usługi faktoringowe. Najczęściej schemat działań przy faktoringu pełnym wygląda następująco. Najpierw przedsiębiorca wystawia fakturę kontrahentowi z odroczoną datą płatności. Kolejny krok to konieczność ubezpieczenia wierzytelności. Tutaj przedsiębiorca może sam poszukać odpowiedniego towarzystwa ubezpieczeniowego lub zdać się na wybór faktora. Ten ostatni wypłaca na poczet zakupionej wierzytelności zaliczkę (przeważnie 90%) zaraz po wystawieniu faktury. Gdy kontrahent ureguluje płatność, faktora rozlicza się z faktorantem. Gdy pojawia się problem z uregulowaniem wierzytelności, faktor próbuje ją odzyskać od dłużnika wraz z ubezpieczycielem, a w przypadku porażki, ten ostatni reguluje należność w ramach obowiązującej polisy.
Faktoring niepełny
Nieco inne rozwiązanie pojawia się w przypadku faktoringu niepełnego (z regresem). To tańsza opcja, ale pociągająca za sobą pewne ryzyko. Tym razem faktor nie przejmuje odpowiedzialności za wierzytelność, gdyby okazało się, że dłużnik jest niewypłacalny. Cały proces faktoringowy wygląda podobnie, jak w przypadku faktoringu pełnego, jednak w transakcji nie uczestniczy już ubezpieczyciel. Przedsiębiorca wystawia fakturę i przekazuje ją faktorowi, za co otrzymuje zaliczkę, a po uregulowaniu należności przez kontrahenta, następuje rozliczenie na linii faktor-faktorant. Problem pojawia się tak naprawdę, gdy okaże się, że dłużnik nie jest wypłacalny. Skoro faktor nie przejął tym razem ryzyka tej niewypłacalności, pozostała ona przy przedsiębiorcy. To oznacza, że faktorant musi zwrócić zaliczkę. Na marginesie warto dodać, że niektóre firmy wybierają ten rodzaj faktoringu, licząc się z koniecznością zwrotu pieniędzy, ale traktują to rozwiązanie jako formę kredytu na finansowanie bieżącej działalności. Skoro już wiemy, czym różni się faktoring pełny od niepełnego, warto sprawdzić, w jakiej sytuacji korzystniejszy będzie pierwszy, a w jakiej – drugi.
Który faktoring wybrać?
Chociaż dane wskazują, że to właśnie faktoring pełny staje się coraz popularniejszy wśród polskich przedsiębiorców (wzrósł o ponad 31% w 2016 roku) (źródło: http://faktoring.pl/2016/07/14/faktoring-pelny-coraz-bardziej-popularny/), nie oznacza to jednak, że zawsze jest korzystniejszym rozwiązaniem. Zanim zdecydujemy się na wybór najlepszego dla naszej firmy faktoringu, warto wziąć pod uwagę różne aspekty. Faktoring niepełny będzie bez wątpienia korzystnym rozwiązaniem, gdy z danym kontrahentem współpraca realizowana jest już od dłuższego czasu i do tej pory nie było żadnych problemów z płatnościami. Warto także zdecydować się na tę opcję, gdy przedsiębiorca współpracuje z wieloma kontrahentami i ma z nimi podpisane długoterminowe umowy. Jednak lepiej wybrać opcję bez regresu, gdy nawiązuje się współpracę z nowym kontrahentem i ceni się przede wszystkim bezpieczeństwo. Faktoring pełny sprawdzi się także dobrze, gdy brakuje pełnej wiedzy na temat sytuacji finansowej kontrahenta, istnieje podejrzenie co do zasadniczej zmiany otoczenia gospodarczego lub chce się poprawić wskaźniki finansowe firmy.
Warto wiedzieć, że w przypadku faktoringu niepełnego faktor sprawdza sytuację finansową dłużnika już na etapie podpisywania umowy, co pozwala zdobyć przedsiębiorcy wiedzę o kontrahencie. Korzystne jest także to, że to faktor monitoruje należności, prowadzi rozliczenia z dłużnikiem i realizuje czynności windykacyjne. Jednak faktoring pełny, obok powyższych zalet, zapewnia również spokój, ponieważ nie trzeba martwić się o wypłacalność dłużnika. Jak widać, każde z tych rozwiązań ma swoje zalety i wady. Jeśli nie wiesz, na który faktoring się zdecydować, skontaktuj się z dobrym doradcą finansowym, który przeanalizuje sytuację Twojej firmy i podpowie najlepsze rozwiązanie.